Jak nauczyć dziecko podstaw higieny?
Mówi się, że brudne dziecko to szczęśliwe dziecko, bo oznacza to udaną, swobodną zabawę. Dzieci uwielbiają się brudzić. Kiedy tylko znikają na moment z naszych oczu i nastaje cisza, to gwarancja przedniej zabawy. Jednak nigdy nie można zapominać o przestrzeganiu zasad higieny. Brak higieny może stanowić zagrożenie dla zdrowia. Dlatego tak ważne jest, by od najmłodszych lat uczyć dziecko, jak ważne jest regularne szczotkowanie zębów, dokładne mycie rączek czy prawidłowe korzystanie z toalety. Jak nauczyć dziecko zdrowych nawyków pielęgnacyjnych? O tym dowiecie się z naszego artykułu.
Kiedy zacząć uczyć dziecko higieny?
Nauka podstawowych zasad higieny powinna być wprowadzana jak najwcześniej. To rodzic powinien być tu najlepszym przykładem. Dziecko obserwuje czynności, które codziennie wykonujemy. Z czasem zaczyna rozumieć, że jest to pewnego rodzaju rytuał, który wykonuje każdy. Jednak bez naszego wsparcia maluch niczego się nie nauczy. Dziecku trzeba wszystko pokazywać i tłumaczyć w czytelny i prosty sposób. Na początku nauka zasad higieny może być formą zabawy. Zabawa zachęci malucha do dalszych działań. Warto też chwalić dziecko, gdy zrobi coś dobrze. Trzeba tu jednak pamiętać, że cierpliwość i powtarzanie zasad to podstawa. Nauka zasad higieny jest bowiem długa i mozolna. Dziecko nie od razu zrozumie, dlaczego nie może być brudne. Przecież zabawa w błocie jest tak fajna.
Jak nauczyć dziecko myć zęby?
Higiena jamy ustnej powinna być kształtowana już od urodzenia. Powinniśmy dbać o nią już na etapie niemowlęcym. Na początku obowiązek ten spoczywa oczywiście na rodzicu. Odpowiednia pielęgnacja dziąseł niemowlęcia, a później pierwszych ząbków. Kolejnym etapem jest powolna nauka samodzielności. Najpierw należy pokazać dziecku, na własnym przykładzie, jak ważne jest codzienne mycie zębów. Warto kupić maluszkowi pierwszą szczoteczkę z wypustkami i wyrabiać w nim nawyk jej trzymania i wkładania do buźki. Kolejnym etapem może być wspólne szczotkowanie zębów. W następnych miesiącach można stopniowo uczyć dziecko nabierania wody z kubeczka do ust, płukania jamy ustnej i wypluwania. Kolejny krok to pierwsze „prawdziwe” mycie zębów przez dziecko. Warto je poprzedzić wspólnymi zakupami w sklepie. Niech dziecko samo wybierze szczoteczkę z ulubionym bohaterem. Niektóre szczoteczki mają światełka i inne dodatki, które na pewno spodobają się maluchowi. Wybrać należy też dobrą, dostosowaną do wieku dziecka, pastę. Samo mycie powinno być na początku połączone z zabawą, by zachęcić malca do tej czynności. Należy też zawsze chwalić dziecko i być cierpliwym. Przecież nikt od razu wszystkiego nie umie.
Nauka korzystania z toalety
Korzystanie z toalety to czynność oczywista dla osoby dorosłej, ale nie dla malucha. Najpierw są pieluszki, potem korzystanie z nocniczka, a dopiero potem przychodzi etap, w którym dziecko uczy się korzystać z toalety i samodzielnie wycierać pupę. Nauka samodzielnego korzystania z toalety to często proces długi i wymagający. Cierpliwość jest tu podstawą. Na dziecko nie można krzyczeć. Należy je chwalić za postępy. Przy porażkach cierpliwie tłumaczyć zasady. Nie można od razu oczekiwać, że dziecko pobiegnie i samo zacznie wycierać pupę. Tu trzeba podchodzić do tematu ostrożnie i z cierpliwością. W końcu dziecko jest przyzwyczajone, że to my mu zawsze pomagamy i musi spokojnie zrozumieć, dlaczego teraz musi robić to samodzielnie.
Kiedy zacząć uczyć dziecko korzystania z toalety?
Naukę samodzielnego korzystania z toalety najczęściej zaczyna się między 3., a 4. rokiem życia dziecka. Warto zakupić specjalne nakładki na toaletę ułatwiające dziecku siedzenie na ubikacji. Należy też pamiętać o odpowiednim papierze toaletowym. Do nauki wycierania pupy nie nadaje się szary papier. Jest on zbyt twardy i od razu zniechęca dziecko do wykonania tej czynności. Dobre są kolorowe papiery w rolce, ale, czy na pewno dziecko nimi dokładnie wytrze pupę. Źle wytarta pupa sprawi dyskomfort, będzie swędzieć, a nawet boleć, co w rezultacie zniechęci malucha do dalszych starań w byciu samodzielnym w toalecie.
Dlaczego nawilżany papier toaletowy jest idealny do nauki wycierania pupy?
Nawilżany papier toaletowy LUBA jest delikatny i nie uszkadza skóry dziecka. Często wystarczy 1 lub 2 listki papieru, by dziecko miało dobrze wytartą pupę, po skorzystaniu z toalety. Taki papier śmiało można również, po zużyciu, wyrzucić do toalety, bo w pełni rozpuszcza się w wodzie, nie zapychając toalety. Mokry papier toaletowy dla dzieci nie tylko doskonale oczyszcza pupę dziecka, ale też odświeża jego skórę, pozostawiając uczucie lekkiego, przyjemnego chłodu i ładny zapach na rączkach i skórze miejsc intymnych. Dodatkowo zawarty w płynie kwas mlekowy, wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry dziecka, a ekstrakt z lilii łagodzi i zapobiega powstawaniu podrażnień delikatnych okolic intymnych dziecka. Nawilżany papier toaletowy LUBA został stworzony dla i z myślą o najmłodszych. Mogą go używać już dzieci powyżej 3. roku życia. Jest idealny też do korzystania z niego poza domem.
Nauka mycia rąk u dzieci
Dla dzieci, czynność mycia rąk, to po prostu strata czasu i oderwanie ich od ukochanej zabawy. Jak więc wytłumaczyć dziecku, że mycie rąk jest ważne? Na pewno nie należy tego robić na siłę. Zmuszanie do tej czynności wywoła tylko niechęć. Dziecko musi zrozumieć, po co ma myć rączki, dlaczego jest to tak ważne i że czynność ta nie jest przykrym obowiązkiem, ale może być przyjemnością.
Kiedy dziecko powinno myć ręce?
Nawyk mycia rąk u dzieci należy wyrabiać od najmłodszych lat. Maluch musi wiedzieć, że rączki należy umyć nie tylko po skorzystaniu z toalety czy przed zjedzeniem posiłku. Istnieją również dowody na to, że mycie rąk może zapobiegać rozprzestrzenianiu się przeziębienia i innych chorób. Dlatego powinno się nauczyć dziecko myć ręce nawet po kichaniu i kasłaniu. Dlaczego to tak ważne? My dorośli o tym doskonale wiemy. Rozumiemy, że bakterie i wirusy nie są widoczne gołym okiem. Wiemy, że niemycie rąk może wyrządzić wiele złego. Biegunka, wymioty, ból brzucha, ból głowy, a nawet zajady. To jedne z wielu schorzeń, do których mogą przyczynić się źle umyte ręce. Musimy to przekazać naszemu dziecku. Najlepiej skorzystać tu z bajek dla dzieci, ciekawych historii i najróżniejszych zabaw. Dziecko najszybciej uczy się poprzez zabawę. Przekazanie dziecku w sposób przystępny różnych informacji to podstawa, bez której maluch nie zrozumie, jak ważne jest mycie rąk.
Jak dziecko powinno myć rączki?
Dokładne i odpowiednio długie mycie rąk to podstawa. Aby pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń i zalegających na dłoniach bakterii, dziecko powinno myć ręce około 45 sekund. Do mycia dziecięcych rąk można użyć pianki lub łagodnego mydła. Najpierw dziecko powinno zwilżyć dłonie, następnie nałożyć wybrany środek. Kolejno maluch powinien intensywnie pocierać dłońmi - jedna o drugą. Nie można zapominać o dokładnym umyciu przestrzeni pomiędzy paluszkami, paznokciach i nadgarstkach. Na koniec należy spłukać mydło lub piankę pod bieżącą wodą przez około 15 sekund. Potem dokładnie wytrzeć rączki.
Czym myć ręce, gdy nie mamy dostępu do wody?
Będąc w parku czy na wycieczce, dziecko nie będzie mieć dostępu do wody. Tym samym uzna, że mycie rączek jest niepotrzebne. Nic bardziej mylnego. Należy od początku uczyć dziecko, że myć rączki trzeba zawsze, gdy są brudne. Do tego należy je też myć przed jedzeniem lub po skorzystaniu z toalety. Jak dziecko może umyć ręce, gdy nie ma dostępu do wody? Tu sprawdzą się nawilżane chusteczki do rąk z płynem antybakteryjnym LUBA. Mokre chusteczki dla dzieci skutecznie usuwają zanieczyszczenia w warunkach utrudnionego dostępu do wody. Dokładnie oczyszczają i odświeżają, pozostawiając na dziecięcych dłoniach przyjemny jagodowy zapach. Nawilżane chusteczki do rąk dla dzieci mają działanie antybakteryjne, pielęgnujące i ochronne. Ekstrakt z oliwek pielęgnuje delikatną skórę dziecka i pozostawia ją nawilżoną i miękką w dotyku. Probiotyk działa ochronnie, pozwalając na zachowanie właściwej flory bakteryjnej. A ich użycie jest proste, szybkie i przyjemne. Dzieci od razu zaakceptują taką formę mycia rączek. To, co jest przyjemne i ładnie pachnie, uważane jest za fajne.